Szczecińska grudniowa nocka tramwajowa 2006

2/3 grudnia 2006 r.

W nocy 2/3.12.2006 roku, dzięki uprzejmości Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, odbył się kolejny coroczny nocny przejazd tramwajem po szczecińskiej sieci tramwajowej. Przejazd odbył się z okazji 10. rocznicy likwidacji nocnych linii tramwajowych oraz 7. rocznicy rejestracji STMKM (obie rocznice przypadają właśnie w grudniu).

Nasz nocny przejazd upamiętniał tym razem ważną okrągłą rocznicę, bowiem 10 lat wcześniej, a dokładnie w nocy 1/2 grudnia 1996 r., po raz ostatni na szczecińskie ulice wyjechały nocne tramwaje. Jako, że najbardziej charakterystycznymi wagonami na szczecińskich liniach nocnych były wagony z rodziny N, pierwotnie nosiliśmy się z zamiarem odbycia rocznicowej imprezy składem wagonów 4N, jednakże gdy w naszym mieście ropoczęły się dostawy używanych berlińskich wagonów Tatra KT4Dt, postanowiliśmy ku uciesze sporej rzeszy miłośników odbyć naszą grudniową nockę składem tych właśnie wagonów, natomiast tabor z rodziny N zostanie – o ile to będzie możliwe – użyty podczas drugiej części imprezy, której termin zostanie dopiero ustalony.

W naszej nocnej imprezie wzięły zatem udział wagony Tatra KT4Dt nr 103 i nr 104 (jedne z pierwszych Tatr przybyłych do Szczecina), połączone w skład. Fakt udziału tych wagonów w imprezie spowodował, że w programie imprezy nie mogły znaleźć się niektóre najbardziej zniszczone odcinki torowisk, jako że wjazd na nie groziłby uszkodzeniem wagonów. Nasz nocny maraton nie odwiedził więc ulic Niemierzyńskiej i Arkońskiej, odcinka od Stoczni Szczecińskiej do Gocławia oraz trasy nadodrzańskiej u podnóża Wałów Chrobrego. W zamian mieliśmy wystarczająco dużo czasu do objechania wszystkich pozostałych tras i pętli tramwajowych, co nie za każdym razem nam się udaje.

Ponieważ wszystkie szczecińskie wagony Tatra KT4Dt stacjonują w zajezdni Pogodno, początek i koniec imprezy zaplanowany został w tej właśnie zajezdni. Już na długo przed imprezą wiadomo było, że ze względu na wyjątkową obsadę taborową (była to pierwsza impreza wagonami Tatra w Polsce) nasza tegoroczna grudniowa nocka tramwajowa będzie się cieszyć dużą frekwencją uczestników. Dla przykładu, spoza Szczecina swój udział w imprezie zgłosiło aż 40 osób. Ostatecznie na imprezie było obecnych około 80 uczestników (czyli prawie tyle, ile rok wcześniej na grudniowej nocce 2005, kiedy to mieliśmy około 90 uczestników), skutkiem czego kilkanaście osób musiało stać, ponieważ w obu wagonach było łącznie 66 miejsc siedzących dla pasażerów. Nie stanowiło to jednak żadnego problemu dla imprezowiczów, gdyż zabawa podczas jazdy była tak dobra, że sporo uczestników wolało stać niż siedzieć.

Z zajezdni Pogodno wyruszyliśmy w trasę tuż po godzinie 22. i najpierw udaliśmy się trasą linii 1 na Potulicką, gdzie na pętli odbył się nasz pierwszy fotostop (łącznie było ich podczas imprezy prawie 20). Z Potulickiej pojechaliśmy na Gumieńce, a stamtąd trasą 8 na Basen Górniczy. Z Basenu trasą 7 udaliśmy się na Krzekowo, skąd przez Jagiellońską i pl. Sprzymierzonych pojechaliśmy na Głębokie, po drodze zabierając z zajezdni Pogodno uszykowane tam przed imprezą wszystkie akcesoria niezbędne do grillowania. Na pętli Głebokie, zgodnie z planem, odbył się dwugodzinny postój, w celu odbycia tradycyjnego „grilla na torach”, podczas którego uczestnicy imprezy odbyli wiele ciekawych dyskusji oraz zrobili mnóstwo pamiątkowych zdjęć (w tym zdjęcie grupowe na tle naszych wagonów, robione jednocześnie kilkunastoma aparatami na statywach).

Punktualnie o godzinie 3.10 ruszyliśmy z Głębokiego w kierunku centrum, ponownie zatrzymując się przed zajezdnią Pogodno, w celu zostawienia akcesorii grillowych. Następnie udaliśmy się przez al. Piłsudskiego do Stoczni Szczecińskiej, skąd z powrotem przez al. Piłsudskiego (z nieodzownym fotostopem na pl. Grunwaldzkim) i al. Piastów, na której – głównie za sprawą mocno zaniedbanego od wielu lat torowiska – nieźle bujało, pojechaliśmy na Pomorzany. Stamtąd trasą linii 3 pojechaliśmy znowu do centrum, a następnie odwiedziliśmy uliczną pętlę przed nieczynnym od kilku lat Dworcem Niebuszewo, gdzie odbył się nasz ostatni fotostop. Z Dworca Niebuszewo wróciliśmy do zajezdni Pogodno, odwiedzając jeszcze po drodze ulice Jagiellońską i Wawrzyniaka. Punktualnie o godzinie 5.35 dojechaliśmy do celu naszej podróży, skąd wszyscy uczestnicy – a także i nasz imprezowy skład wagonów – udali się na zasłużony odpoczynek.

Podczas imprezy obecny był także kierownik zajezdni Pogodno, pan Ryszard Tamm (będący jednocześnie współzałożycielem naszego Towarzystwa), który cały czas wspólnie z naszym dzielnym motorniczym czuwał nad zachowaniem nafaszerowanych elektroniką wagonów na naszych nie zawsze dostatecznie równych i prostych torach. Dziękujemy w tym miejscu za pomoc w zorganizowaniu imprezy, jak również dziękujemy MZK za zgodę na odbycie naszej klubowej imprezy nowo przybyłymi wagonami Tatra.

Tekst i foto: Robert Łubiński